lip 22 2003

i nie ma już nic


Komentarze: 0

pustka ogrzewa mnie bólem przepłakanych nocy
skulonego ciała samotności smutku
i nie ma już nic kiedy patrzę przez palce
na stertę niepoukładanych spraw
i
nie ma już nic kiedy przyglądam się bezradnie
ząbkom widelca
i nie ma już nic kiedy sufit nocą
jest tak pięknie szary
i nie ma już nic kiedy boso tańczę ze szczęścia
na zaszklonym asfalcie
i nie ma już nic kiedy oddycham lekko
i chcę krzyczeć by wyznać życiu miłość

dwie-osemki : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz